Thursday 16 March 2017


Istnieje tylko tu i teraz , jutro to złudzenie...




Dla mojej Mercedes każdy dzień jest powodem do celebrowania. 
Cieszę się kiedy wstaję rano, przeciąga się i jest szczęśliwa, wypoczęta bo nie miała ataku padaczki. Jej choroba zmieniła również mnie, mój stosunek do pewnych spraw, zweryfikowała dotychczasową postawę. Moja dotychczasowa filozofia oparta na wiecznym lęku przed utratą ....utratą praktycznie wszystkie założyłam sobie taki utopijny konformizm w którym tkwiłam jak ta poczwarka w kokonie. I nagle i nagle przyszedł ten dzień gdzie przestaje się dla Ciebie liczyć jutro. Nie zdawałam sobie sprawy że chociaż nie wiadomo co robisz, jaki masz stosunek do pewnych spraw i tak możesz nagle wszystko stracić wiec zacznij cieszyć się chwilą gdyż ona nie trwa wiecznie,zacznij się spełniać gdyż jutro już możesz nie mieć takiej szansy, zacznij kochać ludzi bo tak szybko odchodzą. 
Kiedyś jechałam jakimś pieprzonym osobowym a teraz nawet ekspress nie nadąża za moimi oczekiwaniami. 
Już wiem że Bóg obdarza ludzi tylko takim cierpieniem które są w stanie znieść. Kiedyś wpadłam w panikę z powodu złamanego paznokcia. Teraz, teraz to tylko żart. 
Postanowiłam walczyć o nią i jednocześnie o siebie, nieważne że jutro możemy ponieść porażkę. Ważne że dziś walczymy i dopóki walczymy jesteśmy zwycięzcami.